|
 |
|
Wydarzenia:
Rok 2012
|
20 listopada 2012r. - Nowe
józefickie Postulantki w Afryce |
Siostra Wanda Matysik - Przełożona
Delegatury Afrykańskiej Zgromadzenia Sióstr Świętego Józefa
przekazała informację, iż w józefickiej Wspólnocie w Kinshasa
stolicy Demokratycznej Republiki Kongo, w niedzielę dnia
18 listopada 2012 roku siedem Kandydatek rozpoczęło kolejny
okres formacji - tzw. Postulat. Formację tę Siostry odbywać
będą pod kierunkiem S. Esther Inkumene. Siostry Postulantki
wdzięczne są za ich przyjęcie do Zgromadzenia i okazane im
zaufanie. Liczą oczywiście na modlitewne wsparciem, by w pełni,
jak najowocniej wykorzystały ten szczególny w ich życiu okres. |
|
|
10 listopada 2012r. - Wieści
z Makabandilou |
Siostry Świętego
Józefa pracujące w Republice Kongo piszą: Od lipca 2012
roku Delegatura Afrykańska
rozpoczęła budowę szkoły z internatem dla dziewcząt w Makabandilou,
22 km od Brazzaville. Trzeba powiedzieć, że długi czas, bo
aż 18 lat od zakupienia parceli, czekałyśmy na sposobny czas
i odpowiedni projekt, który służyłby potrzebom tego kraju
i Kościoła. Pomysł budowy szkoły zrodził się w odpowiedzi
na
prośbę rodziców dzieci z naszych przedszkoli w Oyo, Gambomie
i Brazzaville o kontynuację nauczania i wychowania dzieci
i młodzieży, które jest specyficzne dla Sióstr Józefitek.
To
w naszych szkołach organizujemy Msze Św. dla wszystkich dzieci
i prowadzimy katechezę - szkoła jest dla nas wspaniałym polem
do ewangelizacji. W tym kontekście powstaje szkoła z internatem
dla dziewcząt, których wychowanie ma dużo do życzenia. Tak
więc, nasze modlitwy zanoszone przez wstawiennictwo naszych
Świętych Patronów zostały wysłuchane. Jednak realizację tego
dzieła oddałyśmy Św. Józefowi, bo któż lepiej jak on zna
i może sprawami budowy kierować na chwałę Bożą. Mamy, tu
w Afryce,
bardzo dużo znaków jego opieki materialnej nad nami. [
]" |
|
|
15 sierpnia 2012r. - Pierwsza
Profesja w Omwan (Kamerun) |
Kiedy dnia 15 sierpnia 2012 r odbywała
się w Polsce w Kluczborku Uroczystość Pierwszej Profesji S.
M. Ozeaszy, taka sama Ceremonia miała miejsce wówczas w Omvan
(Kamerun). W Omwan pięć Sióstr ze Zgromadzenia Świętego Józefa
po odbyciu formacji podstawowej w Postulacie i Nowicjacie także
złożyło Pierwsze Śluby Zakonne i były to: S. M. Jacqueline
Payo Tonga, S. M. Françoise Kusanika, S. M. Elisabeth Mido,
S. M. Céline Ankwanda, S. Marie Esther Ngone. Siostry złożyły
Pierwszą Profesję na ręce S. M. Wandy Matysik przełożonej Delegatury
Afrykańskiej Zgromadzenia. |
|
|
23 lipca 2012r. - Z Bangui
- stolicy Republiki Srodkowej Afryki (RCA) |
Siostra Damiana Rojek pracująca w
RCA od początku istnienia w tym kraju józefickiej placówki
misyjnej pisze: Kraj ten położony jest w samym sercu Afryki,
dosłownie na równiku. Zamieszkuje w nim około 4 milionów mieszkańców,
z czego w stolicy (Bangui) około 700 tysięcy. Państwo to jest
jednym z najbiedniejszych w Afryce. I tak np. brakuje tu dróg
asfaltowych, nawet w stolicy tylko główne są asfaltowe, ale
już bardzo poniszczone, bez odpływów....
Ulewne tropikalne deszcze dopełniają dzieła zniszczenia każdego
roku. Brak jest też stałego prądu, który dostarczany jest
tylko kilka godzin na dobę. W naszej dzielnicy np. mamy prąd
jedynie
w godzinach od 14.00 do 16.00, oraz w nocy od godz. 22.00
do 5.00 nad ranem. Bywa też i tak, że kilka dni mija i prądu
wcale
nie ma. Dlatego każdy kto może, zaopatruje się w prądnicę,
by chociaż podmrozić lodówkę i nie przebywać wieczorami
w całkowitych ciemnościach. Często również nie ma wody szczególnie
w dzielnicach położonych na wzgórzach. Nadto, artykuły żywnościowe
są tu bardzo drogie, gdyż kraj nie ma dostępu do morza, a
więc
utrudniony jest transport. Towary sprowadzane są z sąsiedniego
kraju z Kamerunu. W stosunku do krajów, w których wcześniej
pracowałam tj. Kongo, Kamerun, Gabon, ten jest naprawdę bardzo
biedny, mówimy: prawdziwa Afryka. Inną trudnością dla przyjeżdżających
tu misjonarzy jest język lokalny sango, którym wszyscy
się tu posługują mimo, że język francuski jest urzędowym
językiem
w tym kraju. Niestety, tylko niewielki procent ludności włada
nim dobrze. Nawet uczniowie w klasach maturalnych mają kłopoty
z mówieniem po francusku. Siostry Józefitki w składzie: S.
Damiana Rojek, S. Merveille Mbala i S. Ambroisine Atite rozpoczęły
nową misję w Bangui 22 września 2011 roku. Przybyły tu (na
zaproszenie Administratora Apostolskiego a obecnie już Arcybiskupa
Bangui Ks. Dieudonné Nzapalainga) do prowadzenia Ośrodka
reedukacyjnego dla dzieci niepełnosprawnych, oraz do pracy
w parafii św. Jakuba.
Ks. Arcybiskup zaprosił nas do prowadzenia diecezjalnego
Ośrodka dla Niepełnosprawnych, który nadawał się wówczas
już tylko
do zamknięcia. Kiedy pod koniec września ubiegłego roku znalazłyśmy
się w Bangui, była już pora deszczowa, miasto więc było zapłakane
i Ośrodek przedstawił nam się w opłakanym stanie. Personel
był zdezorientowany, ponieważ brak było regulaminu pracy,
wiele rzeczy zostało rozkradzionych. Sam budynek był odrapany,
szary,
ławy do ćwiczeń z podartymi obiciami, brak było nawet zlewu
do umycia rak, itd. Cóż było robić, usiadłyśmy w domu (który
też trzeba było urządzić - mieszkamy przy dużej parafii św.
Jakuba) i po pierwszych wrażeniach, powitaniach - a ludzie
tu są bardzo życzliwi i gościnni - trzeba było zabrać się
do pracy. Najpierw powierzyłyśmy nową misję Panu Bogu, by
dał
nam siły i środki do jej realizacji. Pan Bóg oczywiście posługuje
się ludźmi, więc pomoc szybka i konkretna przyszła z diecezji
tarnowskiej, a konkretnie z Tarnowskiego Dzieła Misyjnego,
który prosiłam o pomoc. Dzięki temu można było pomóc kilku
osobom w zakupie protez, wózków inwalidzkich, oraz pomóc
w operacjach usprawniających przeprowadzanych w naszym Ośrodku
kilka razy do roku przez francuską ekipę lekarzy, którzy
przyjeżdżają
tu dobrowolnie w ramach niesienia pomocy biednym krajom.
Z otrzymanych dotacji można było również opłacić dojazdy
i dożywianie
dzieciom niepełnosprawnym, które mieszkają daleko i nie stać
je ani na dojazdy ani na leczenie. Również sam Ośrodek dzięki
tej pomocy zmienił się nie do poznania... Od czasu naszego
przybycia do Bangui zmieniło się również wiele w organizacji
pracy w Ośrodku. Jest jeszcze jednak wiele do zrobienia.
Powoli przy pomocy Boskiej i ludzkiej staramy się robić to,
co leży
w naszej mocy
Mamy też świadomość, że jesteśmy tu jakby
na froncie, ale całe nasze Zgromadzenie wspiera nas w modlitwie
jak również materialnie, byśmy mogły pracować tu na chwałę
Bożą i pożytek zwłaszcza cierpiącym ludziom." |
|
|
19 kwietnia 2012r. - Radosne
wieści z OYO (Republika Kongo) |
Siostra Liliosa Romanek donosi z afrykańskiej
ziemi: "Z radością pragniemy oznajmić, że w Oyo mamy
nowy budynek przedszkolny, który jest przeznaczony dla grupy
najstarszych dzieci czyli pięciolatków. Nowa sala może pomieścić
nawet 60 dzieci. Posiada dużą werandę oraz wyposażenia sanitarne.
Jest więc duża i pięknie udekorowana. Budowa tej sali była
konieczna ze względu na ilość dzieci uczęszczających do przedszkola
i równikowe gorąco tutejszego klimatu. Dotychczas używana
sala jest bardzo mała, ale będzie nam jeszcze służyła na
różne grupowe zajęcia. Budowa nowego przedszkolnego pomieszczenia
rozpoczęła się w listopadzie 2011 roku a dnia 16 kwietnia
2012 roku odbyło się jej oficjalne poświęcenie i otwarcie.
Obecnie dzieci już się uczą w tej klasie. Naszą wdzięczność
pragniemy wyrazić Parafii w Tylmanowej (diec. tarnowska)
- rodzimej Parafii Ks. Józefa Piszczka, Proboszcza w Oyo.
Parafianie bowiem z Tylmanowej dochody zebrane w czasie ostatniego
festynu misyjnego ofiarowali na budowę przedszkolnej sali
w Oyo. Do tego dzieła dołożyła się również dobroczynność
Pani Daniel co w efekcie dało możliwość pięknie, a przede
wszystkim niezwykle użytecznie rozbudowanego naszego przedszkola
w Oyo. Dzielimy się tą radością i dziękujemy wszystkim Dobrodziejom.
Na pewno dzieci korzystające z ich hojnych, wrażliwych serc,
będą się modliły za nich. BÓG ZAPŁAĆ!"
|
|
|
|
|
|
Zespół budowniczy i grono pedagogiczne |
Zewnętrzny wygląd budowy |
Nowa sala przedszkolna |
Błogosławieństwo Ks. Prob. Józefa Piszczka |
|
|
|
12 marca 2012r. - Józeficka
odpowiedź na kongijskie "tsunami" |
Siostra Liliosa Romanek, Józefitka pracująca
od wielu lat w Republice Konga pisze: "[...] Dzień 4
marzec - wybuch arsenału broni w Brazzaville na Mpila, Ouenze
Po wojnie nie było takich zniszczeń. To jest prawdziwe kongijskie
tsunami. Od wtorku mamy żałobę narodową. Dziś pochowano 149
ciał ofiar i jest jeszcze dużo nierozpoznanych. Jednocześnie
ileż kalek - ludzi bez rąk, nóg, połamanych, bez dachu nad
głową. Przeżywamy tą ogromną tragedię z tym ludem kongijskim,
który jest nam tak bliski przez powołanie misyjne... Łzy
same lecą, bo kto zawinił?.. Dlaczego tyle cierpienia?..
Nasze Siostry w Brazzaville nie odczuły większych szkód,
choć wstrząs dotknął wszystkich. Siostry dzielnie, jak to
Józefitki, idą tam, gdzie są ludzie poszkodowani - leczą,
pomagają w przygotowaniu i rozdzielaniu posiłków. Każda zresztą
nasza zakonna wspólnota w Kongo podjęła rozmaite akty rezygnacji,
aby jak najlepiej spieszyć z pomocą poszkodowanym włączając
się w ten sposób w nurt wspaniałej solidarności z ofiarami
tragedii płynącej zarówno z Europy, jak i z krajów afrykańskich.
Wspierajcie nas modlitwą, bo jest ogromnie dużo cierpienia."
|
|
12 marca 2012r. - Kongijskie "tsunami" |
Dnia 4 marca 2012 roku w stolicy Konga
w Brazzaville w wyniku eksplozji składu amunicji, jak doniosło
m. in. Radio Watykańskie w rozmowie z nuncjuszem apostolskim
w Republice Konga ks. abpem Janem Romeo Pawłowskim "Rannych
jest co najmniej dwa tysiące osób. Szpitale pękają w szwach.
W punkty pierwszej pomocy zamienionych zostało wiele kościołów
i domów zakonnych. Dramatyczny bilans tragedii może jeszcze
wzrosnąć, ponieważ wielu ludzi znajduje się pod gruzami zawalonych
budynków. [...] Zniszczenia są jednak ogromne,wielu ludzi
jest rannych. Mówi się o ponad 2 tys., a być może nawet więcej.
Także liczba 200 zabitych tak naprawdę jest wciąż prowizoryczna.
Sytuacja jest naprawdę dramatyczna. [...] Od samego początku
Kościół katolicki zajął się przede wszystkim rannymi, tymi,
którzy stracili dach nad głową, a także dziećmi, które potraciły
rodziny i pogubiły się w tym ogromnym chaosie. Pod opieką
naszych parafii jest co najmniej 2 tys. ludzi. Koczują oni
m.in. na przykościelnych boiskach. Otrzymują tam miejsce
do spania, jedzenie, a także pomoc w poszukiwaniu zaginionych,
by jak najszybciej połączyć rozproszone rodziny. W niesienie
pomocy włączyła się też UE i różnego rodzaju organizacje
humanitarne. Do Brazzaville dotarł już transport lekarstw,
mają też przybyć lekarze. Tym ludziom potrzeba także takiej
duchowej solidarności, potrzebują wsparcia i świadomości;
że się o nich myśli i pamięta."
(rv/XX, Š Radio Vaticana 2012)
|
|
27 stycznia 2012r. - Wizytacja
w Afryce dobiega końca |
W ramach kończącej
się Wizytacji Kanoniczej przeprowadzanej przez Przełożoną
Generalną Zgromadzenia Sióstr Świętego Józefa - Matkę Leticję
Niemczura, w dniach 25 - 27 stycznia 2012 r. odbyło się spotkanie
Sióstr odpowiedzialnych za józefickie Wspólnoty w Republice
Konga, Republice Demokratycznej Konga, Republice Centralnej
Afryki oraz w Gabonie. Wcześniej tego typu spotkanie miało
miejsce w Kamerunie. Temat formacyjnego spotkania Sióstr
brzmiał: "Życie zakonne i nowa Ewangelizacja".
Centralnym punktem podsumowującego Wizytację spotkania Sióstr
Św. Józefa pracujących w Afryce była Msza św. celebrowana
przez Sekretarza Nuncjatury w Kongo Mgr. Andreas, który też
wygłosił do Sióstr stosowną konferencję.
|
|
|
9 stycznia 2012r. - Ostatnie
wiadomości z OYO |
Mimo technicznych trudności, nadeszły
wiadomości z afrykańskiej józefickiej placówki w Oyo. Są
wśród nich niepokojące informacje o szalejącej na tych terenach
malarii, której kolejna odmiana wyniszcza bardzo wielu tamtejszych
mieszkańców atakując dodatkowo stawy w nogach i rękach, ograniczając
tym samym, a nierzadko zupełnie uniemożliwiając poruszanie
się. Choroba ta nie oszczędziła także Sióstr Świętego Józefa,
które ciągle leczą jej skutki. Na szczęście nie uległa zabójczej
malarii M. Leticja Niemczura, Przełożona Generalna Zgromadzenia,
przeprowadzając w Oyo wizytację kanoniczną w dniach 11-16
grudnia 2011 r.
Choroba, choć zmogła Siostry w Oyo, bynajmniej nie ostudziła ich zapału
niesienia pomocy innym. I tak, na Boże Narodzenie dzięki ich poświęceniu
i finansowej hojności wychowanka Parafii w Oyo, a obecnie będącego w
Parlamencie Mr. IKIEMI Serge, 600 dzieci otrzymało posiłek i 120 najlepszych
uczniów prezenty. Choć pracy dodatkowej w związku z tym Siostry miały
niepomiernie więcej, to cóż to znaczyło wobec niezwykłego rozradowania
dziecięcych serc, potęgującego głębię radości z Bożego Narodzenia.
Jeszcze jedną wiadomość dotyczącą Parafii w Oyo trzeba odnotować. Jak
donoszą Siostry, dzięki pieniądzom zebranym na festynie w polskiej Parafii
w miejscowości Tylmanowa (diec. tarnowska) i pomocy miejscowej kongijskiej
ludności, w Oyo trwa budowa kolejnego budynku dla tutejszych przedszkolaków.
Jak nietrudno się domyślić znającym tutejsze warunki, kierownikiem budowy
i jej pracownikiem jest Ks. Proboszcz Jozef Piszczek.
|
|
|
|
|
|
Wspólnota Sióstr w Oyo: S.Liliosa, S.Christine, S.Goretti
i Siostry Postulantki: Saccussie i Astride |
Matka Leticja
z Siostrami
w Oyo |
Przedszkolaki
w Oyo - Boże Narodzenie 2011 |
Uczniowie
w Oyo - Boże Narodzenie 2011 |
Ks. Prob. Józef Piszczek z Siostrami i Budowniczymi
Przedszkola w Oyo |
|
|
6 stycznia 2012r. - Kolejne
józefickie Postulantki w Afryce |
Pięć Aspirantek
Zgromadzenia Sióstr Świętego Józefa rozpoczęło oficjalnie
w Kinshasa - stolicy Demokratycznej Republiki Konga, kolejny
okres zakonnej formacji, czyli pierwszy rok tzw. Postulatu
kanonicznego. Ta zakonna ceremonia miała miejsce dnia 5 stycznia
2012 roku, a przewodniczyła jej od wielu już lat pracująca
na afrykańskiej ziemi S. M. Liliosa Romanek wydelegowana
przez M. Leticję Niemczura Przełożoną Generalną Zgromadzenia.
Postulat rozpoczęły: S. Aimée i S. Albertine, które zakończyły szkołę
i pielęgniarski staż, S. Josephine z zawodu krawcowa, S. Janette z wykształcenia
nauczycielka oraz S. Nadege najmłodsza, będąca po maturze, której pragnieniem
jest pozostać pielęgniarką. Siostry przez pierwszy rok Postulatu, pozostaną
pod troskliwą opieką S. M. Esther Inkumene pełniącej funkcje mistrzyni
Postulatu i przełożonej wspólnoty zakonnej w Kinshasa.
|
|
|
|
|
|
Siostry
Postulantki |
Radość we
Wspólnocie |
S. Esther z Siostrami Postulantkami |
S.Liliosa i S. Esther z Postulantkami |
Kinshasa-Boże Narodzenie |
|
|
|
|
|
|