Nasz Święty !!!

Święty Ks. Zygmunt Gorazdowski   sanoczanin


Rozmiar: 18053 bajtów Już za życia nazywano go:
"Księdzem dziadów",
"Ojcem ubogich",
"drugim Proboszczem z Ars",
"Lwowskim Bratem Albertem".

Dzisiaj mówi się o nim najczęściej:
"Lwowski Apostoł Bożego Miłosierdzia".


Św. Ks. Zygmunt Gorazdowski

Urodził się w Sanoku 1 listopada 1845 roku w zubożałej rodzinie szlacheckiej. Pierwsze miesiące życia spędził w majątku babki Łazowskiej, cudem unikając śmierci w czasie rzezi galicyjskiej. Od dzieciństwa ciężko chorował na nieuleczalną wówczas gruźlicę. Szkołę elementarną i gimnazjum ukończył w Przemyślu, dokąd przeniosła się jego rodzina i gdzie ojciec otworzył zakład introligatorski i sklep. Właśnie od ojca, który był znanym działaczem narodowym, młody Zygmunt nauczył się wrażliwości na ludzką biedę, patriotyzmu, zamiłowania do działalności społecznej.
      W 1863 r. Zygmunt Gorazdowski uciekł z gimnazjum, by wziąć udział w powstaniu styczniowym. Po klęsce wrócił do rodzinnego domu, by kontynuować naukę. Po ukończeniu gimnazjum w Przemyślu podjął studia prawnicze na Uniwersytecie we Lwowie, które przerwał na drugim roku wstępując do Seminarium Duchownego we Lwowie.
Po ukończeniu teologii, ze względu na gwałtowne nasilenie się choroby płuc i niebezpieczeństwo utraty życia, dopiero po 2-letnim intensywnym leczeniu otrzymał święcenia kapłańskie dnia 25 lipca 1871 roku w Katedrze Lwowskiej.
      Pracował jako wikary m.in. w Tartakowie, Wojniłowie, Bukaczowce, Gródku Jagiellońskim i Żydaczowie.
      W tym czasie dał się poznać jako autor pism i opracowań religijno-katechetycznych, adresowanych głównie do dzieci i młodzieży. Były one wysoko cenione przez przełożonych, a "Katechizm dla szkół ludowych" był zalecany w diecezji przemyskiej jako "najodpowiedniejszy podręcznik przy nauce religii".
       Postawa Gorazdowskiego jako kapłana już wtedy zwracała uwagę nie tylko katolików. Gdy był wikarym w Wojniłowie, nawet miejscowi Żydzi całowali jego szaty, powtarzając z przekonaniem: "To święty człowiek". Wszystkich ujmował otwartością i wrażliwością na potrzeby człowieka. Tak np. w czasie szalejącej w Wojniłowie epidemii cholery, z zupełnym zapomnieniem o sobie spieszył chorym z pomocą, a zmarłych własnymi rękami wkładał do trumny.
       Od 1877 roku rozpoczął niezwykłą działalność kapłańską i dobroczynną we Lwowie. Najdłużej, bo ok. 40 lat pracował tu w parafii św. Mikołaja. Będąc człowiekiem głębokiej modlitwy, z niezwykłą żarliwością duszpasterską i apostolską podejmował wciąż nowe inicjatywy, a nadzwyczajna wrażliwość na ludzkie cierpienie przynaglała go do konkretnych działań. W tym czasie jako wikary, administrator, a potem proboszcz, podjął w wielu szkołach pracę katechetyczną. Również angażował się w pracę wydawniczą i redaktorską. Wydał kilka edycji opracowanego przez siebie Katechizmu, katolickie Zasady i przepisy dobrego wychowania dla rodziców i wychowawców, Rady dla młodzieży, artykuły. Założył też Towarzystwo Bonus Pastor wspomagające pracę kapłanów.
      W 1882 r. założył przy pomocy jednego z towarzystw dobroczynnych "Dom pracy" dla żebraków. W jednym ze sprawozdań z działalności tego domu czytamy m.in.: "Usiłowania nasze ... odniosły o tyle pożądany skutek, że tych kilkadziesiąt ubogich, którzy są stale pod opieką Domu pracy, odwykli od żebrania, wstydzą się nawet dawnego swego rzemiosła i zwrócili się na drogę pracy i moralności. Niektórzy już wyszli nawet z Zakładu i prowadzą życie pracowite i moralne". "Domem pracy" we Lwowie opiekował się ks. Gorazdowski aż do swojej śmierci.
      Z jego inicjatywy rozpoczęła także swoją działalność w r. 1882 we Lwowie tania Kuchnia Ludowa. Żywili się w niej robotnicy, młodzież szkolna, dzieci, a najczęściej ubodzy. Był tam też pokój dla studentów, którzy otrzymywali posiłki za symboliczną zapłatą, a nierzadko po prostu za darmo. Po latach ks. Gorazdowski "otrzymał wiele podziękowań od inżynierów, sędziów czy lekarzy, którzy dzięki niemu mogli kontynuować studia".
      Kolejnym dziełem chrześcijańskiego miłosierdzia założonym przez naszego sługę Bożego był Zakład dla nieuleczalnie chorych i rekonwalescentów. Był to rodzaj hospicjum dla ludzi cierpiących i chorych, którzy zgodnie z ustawą rządu po 6 tygodniach pobytu w szpitalu, bez względu na stan zdrowia, byli z niego usuwani. Pisano wówczas m.in. o ks. Gorazdowskim: "Gdy nikt nie umiał zająć się nieszczęśliwymi, chorymi bez ratunku, ... on pomyślał o wzniesieniu gmachu dla nieszczęśliwych, co już nie mają na ziemi nadziei".
      W r. 1886 z inicjatywy ks. Zygmunta powstał Internat św. Jozafata dla ubogich studentów Seminarium Nauczycielskiego. W roku śmierci błogosławionego, który był przez wiele lat dyrektorem tego Internatu, gazety pisały: "Dziś może ten Internat po 34 latach swojego istnienia poszczycić się całym szeregiem wychowanków, którzy zajmują nawet wybitne stanowiska w szkolnictwie powszechnym".
      Nie sposób nie wspomnieć tu również o pierwszym i przez długie lata jedynym w Galicji Zakładzie Dzieciątka Jezus dla samotnych matek i porzuconych niemowląt. W latach 1892-1916 opiekę w tym Zakładzie znalazło 2 871 niemowląt, z czego 836 opuściło Zakład ze swoimi matkami, 802 odnalazło swoje rodziny, 173 adoptowano, pozostałymi zajmowały się siostry zakonne. Warto chociażby wymienić katolicką polsko-niemiecką Szkołę św. Józefa, Towarzystwo św. Salomei wspomagające ubogie wdowy i ich dzieci, Stowarzyszenie dla ubogich szwaczek i Związek Towarzystw i Zakładów Dobroczynnych w Galicji. Grób ks. Z. Gorazdowskiego        Rozwijając działalność charytatywną ks. Zygmunt Gorazdowski starał się też ją uporządkować i nadać skoordynowany charakter.Żarliwość kapłańska i heroiczna miłość do bliźnich, zwłaszcza ubogich i cierpiących sprawiła, że Błogosławiony Zygmunt do prowadzenia powyższych dzieł powołał dnia 17 lutego 1884 roku zakonne Zgromadzenie Sióstr Świętego Józefa. Z jego inicjatywy powstał m.in. we Lwowie Związek Katolickich Towarzystw Dobroczynnych, którego został wiceprezesem. W miarę rozwoju zakonnego zgromadzenia ks. Gorazdowski uruchamiał kolejne jego placówki w różnych miastach Galicji, m.in. w Sokalu, Krośnie, Kaliszu, Czortkowie, Dolinie, Tarnowie. Jako proboszcz parafii św. Mikołaja we Lwowie prowadził też działalność charytatywną na własną rękę. Jego plebania zawsze była otwarta dla lwowskiej biedoty. Żebracy ściągali tu z całego miasta, bo wiedzieli, że "ksiądz dziadów" ich nie przegoni, mimo że sam żył ubogo. Jadał niezwykle skromnie. Tylko podczas imieninowego śniadania pozwalał sobie na "luksus". Podawano wtedy bułki i kawę. Chodził w starej, zniszczonej bieliźnie, sutannie i płaszczu. Józefitki starały się dbać o swojego założyciela, ale otrzymane od nich odzienie rozdawał ubogim. Gdy dziennikarz "Gazety Kościelnej" zapytał go, skąd bierze fundusze na działalność, odpowiedział, że gdy brakuje mu pieniędzy, to daje większe jałmużny. Lwowianie cenili ks. Gorazdowskiego nie tylko jako dobroczyńcę, ale również jako kapłana. Jego konfesjonał był zawsze oblężony. Penitenci mogli się do niego zgłaszać o każdej porze, a i on odwiedzał w domach najbardziej zatwardziałych grzeszników, zachęcając ich do skorzystania z sakramentu pojednania.
Ks. Zygmunt Gorazdowski zmarł we Lwowie w opini świętości dnia 1 sstycznia 1920 r. i został pochowany na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie.

Nauczyciele z Sanoka przy grobie ks. Z. Gorazdowskiego Nauczyciele z Sanoka przy grobie ks. Z. Gorazdowskiego


Rozmiar: 18178 bajtów
       Proces beatyfikacyjny ks. Z. Gorazdowskiego rozpoczął się w Archidiecezji Lwowskiej dnia 29 czerwca 1989 roku. Dnia 26 czerwca 2001 roku Ojciec Św. Jan Paweł II dokonał we Lwowie beatyfikacji Księdza Zygmunta. W ten sposób Kościół Św. ubogacony został nowym Błogosławionym, lwowskim Apostołem Bożego miłosierdzia, "Ojcem ubogich", którego jedynym pragnieniem było "być wszystkim dla wszystkich, aby zbawić choć jednego".


Boże, Panie Miłosierdzia,
który nieustannie pochylasz się nad ludzką niemocą i masz szczególne upodobanie w tych, którzy czynią miłosierdzie, racz udzielić nam łask ............ za wstawiennictwem Błogosławionego Księdza Zygmunta, jaśniejącego Twoją miłosierną miłością. Prosimy o to przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz...
Zdrowaś Maryjo...
Chwała Ojcu...

24 lutego w czasie konsystorza,
któremu w Watykanie przewodniczył sekretarz stanu kard. Angelo Sodano,
podano do wiadomości, że 23 października 2005 r. odbędzie się kanonizacja
ks. Zygmunta Gorazdowskiego.



Kanonizacja odbyła się 23 października w czasie mszy sprawowanej na placu przed bazyliką św. Piotra w Rzymie, na zakończenie Roku Eucharystii i XI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów.

Benedykt XVI
w czasie homilii powiedział po polsku m. in.: "Święty Zygmunt Gorazdowski zasłynął swoją pobożnością opartą o sprawowanie i adorację Eucharystii. Przeżywanie Ofiary Chrystusa prowadziło go ku chorym, biednym i potrzebującym". Oprócz bł. ks. Zygmunta Gorazdowskiego (1845-1929), Benedykt XVI ogłosił świętymi czterech błogosławionych: polskiego arcybiskupa Józefa Bilczewskiego (1860-1923) z archidiecezji lwowskiej, chilijskiego jezuitę o. Alberta Hurtado Cruchagę oraz włoskiego kapłana diecezjalnego Kajetana Catanoso.

Pierwszy święty z Sanoka na www.esanok



Nowi święci - dar dla Kościoła, dar dla Sanoka